niedziela, 17 kwietnia 2016

RPG - PAPIEROWE RPG - GRY FABULARNE - Konwenty - Bazyliszek 2016 - relacja - Autor: Arkadiusz RYGIEL

Howgh wszystkim czytającym te słowa!

Bazyliszek 2016 dobiegł końca. Impreza reaktywowała ducha starych konwentów. Nie piszę tego bynajmniej ze względu na resentyment, a raczej z powodu faktycznego zapotrzebowania na podobne imprezy z dala od zgiełku wielkomiejskich festiwali. To drugi obok zjAvy warszawski konwent, który daje szansę RPG. I mam nadzieję, że będzie kontynuowany właśnie w takiej formie.

Mimo znikomej reklamy, w sobotę i niedzielę przez imprezę przewinęło się całkiem sporo osób, choć co do realnych szacunków, trzeba będzie najzwyczajniej poczekać na oficjalne dane ze strony Stowarzyszenia Avangarda.

W moim przypadku kontent na konwencie zrobili współgracze, gdyż miałem okazję zagrać u Martyny w klasyczne Zew Cthulhu.

Bohaterowie Graczy angielski biolog dr Basil Greyheart (Beata), kartograf Eric Rowe (Chimera), matematyk (Marek) oraz przewodnik Kjazimba (ja) mieli okazję przekonać się, iż nie wszystkie drzewa w skalistej części Madagaskaru należą do flory przyjaznej człowiekowi. Protagoniści jeszcze bardziej utwierdzili się we własnym poglądzie, gdy drzewostan zdecydował się poszerzyć o nich swój jadłospis.

Sesja zawierała większość elementów lovecraftowskiego horroru, począwszy od wątków tubylczych do szaleńczej wizji na końcu. Po długiej przerwie miałem wreszcie okazję pograć jako Gracz. Bawiłem się setnie. Nie zabrakło czarnego humoru, odpowiedniego tempa akcji, wyrazistych bohaterów i zapadających w pamięć scen. Należne brawa dla Martyny.

Przed sesją pogadaliśmy z Chimerą na temat grania i gier wszelkich, nie uciekając przy tym od nieco poważniejszych tematów. I nie ukrywam, że między innymi właśnie dlatego lubię tego typu imprezy. Z jednej strony integrują społeczność fanów, z drugiej dają świetną okazję do spotkania z dawno niewidzianymi przyjaciółmi.

Gdzieś w międzyczasie udało nam się uciąć krótką acz bardzo ciekawą dyskusję z właścicielem Copernicusa o współpracy z Pondsmithem, początkach Cyberpunka 2020 w Polsce i dawnych konwentach.

Organizatorom dziękuję za kawał dobrej roboty i życzę sukcesów w dalszym rozwijaniu imprezy. Bazyliszek pokazuje, iż jest kolejną niebanalną twarzą erpegowej Warszawy, z którą naprawdę warto się zapoznać. Czego i Wam w przyszłości życzę.

Do zobaczenia lub przeczytania przy najbliższej okazji!

Nie wywołujcie drzew z lasu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski
https://arkadiusz-rygiel.blogspot.com

Wideo RPG - Materiały na mechanikę do grania filmowych sesji, jednostrzałów i sesji konwentowych

Nałęczokon - nKon - Kameralna inicjatywa konwentowa grupy przyjaciół - Warszawa

Konwent - Zamczysko 2010 - Czersk

Narracje - bohaterowie