piątek, 14 czerwca 2013

RPG - PAPIEROWE RPG - GRY FABULARNE - Publicystyka RPG - RPG Miks - "Zeszytowe gry, Garbage Day RPG, DDGF" - Autor: Arkadiusz RYGIEL

Ilustracja: Piotr RYGIEL

Tytuł początkowo mógł być dla niektórych nieco mylący, bo nie odwołuje się do wyrzucania gier [i to na DDGF? :-D] tylko do systemu.

Dzisiaj będzie nieco sentymentalnie i przyszłościowo, jeśli przyszłością można nazwać następny dzień :-D

Korzystając z chwili czasu można wrócić ponownie na moment pamięcią do „ery”, w której grało się głównie w mainstreamowe tytuły, nie było Internetów, a sesje trwały po 6 godzin (chociaż i zdarzało się prowadzić kilkunastogodzinne Warhammery – swoją drogą po raz kolejny pisałem krótki skrypt do tego dziadka – Dave znów by się nieźle uśmiał w końcu kiedyś rozmawialiśmy, iż w tym settingu większość została już (o)powiedziana :-D).

Ale po kolei, zaczynając przygodę z RPG (za podstawówki w moim przypadku), mieliśmy tylko 6 systemów – Deadlands, Warhammer, Zew Cthulhu, Cyberpunk 2020, nieco później doszło jeszcze L5K i Neuroshima. Z reguły wyglądało to tak, że był jeden etatowy MG do danego sytemu. Taki gość prowadził cztery sesje, po czym następowała zmiana „kierownika wycieczki”.

Generalnie, oprócz tego grało się we wszystko, co wpadło w ręce, pamiętam jak swego czasu prowadziłem kampanię do „Czarnego ślimaka, czerwonego muchomora”, który został opublikowany w 14 numerze Portalu. Gracze ten system określali mianem „Krasnoludków”. Niektórzy do tej pory mają w swoich zbiorach karty postaci, w przypadku których istotne było kolorowanie.

Pamiętam też, że dużo wcześniej jeszcze przed erpegami robiło się nawet „planszówkę na pół domu”, w którą grałem z bratem i sąsiadem. Później był Władca Pierścieni chałupniczo tworzony z bloku i „inne tego typu eksperymenty”. W kwestii RPG pierwszym naszym „systemem” był fantaziak „Mroczna Knieja” (jak sama nazwa wskazuje mroczny mega mix music) napisany w jakimś oldskulowym zeszycie (gdzie tam nam było do PDF-ów), który swoją drogą wypadałoby kiedyś znaleźć. Następnie pisaliśmy coś cyberowego, co opierało się głównie na „podręczniku” z gadżetami. 

Co do poszukiwań, podobna opcja była z systemem pisanym przez Piotrka (którego z tego miejsca pozdrawiam). Początkowo noszącego nazwę Życie Wolaków (skala lokalna w żartobliwym ujęciu), przemianowanego później na Wysyp Śmieci (zrobiło się globalnie, tym razem bez beki totalnej), a ostatecznie na Garbage Day RPG (… a później nawet anglojęzycznie). W skrócie w grze chodziło o to, że jest postapokaliptyczny setting, w którym „Żywe Śmieci” pustoszą świat. Estetyka postapo i horrorku. System ma nieaktualizowanego od 2008 roku bloga. Gra swego czasu miała swój wątek na autorskiefora. Był już gotowy, złożony Quickstart, na którym graliśmy testowe sesje, ale część materiałów poszła „spać” razem z padem dysku, a te wydrukowane podzieliły los naszych „planszówek” i „Mrocznej Kniei”. Rozważaliśmy, żeby napisać system od nowa. I być może kiedyś to nastąpi w bliżej niesprecyzowanej przyszłości.

Przechodząc jednak powoli do sedna, każdy kto w tym jakiś czas siedzi (znaczy się w RPG!) dłubie przy własnej grze, dużym scenariuszu czy długofalowej kampanii. Raz jest to heartbreaker, innym razem indias czy inny adidas, który ma sprawić, że będzie się inaczej biegało po wykreowanym świecie. Scenariusze są szlifowane lub niekiedy leżą po szufladach, podobnie jest z kampaniami (ostatnio na Polteru de99ial wrzucał pomysły z kampanii, którą miał kiedyś prowadzić, a Kaduceusz podzielił się mechą i zarysem settingu science fiction – w moim mniemaniu bardzo zacne inicjatywy).

Kończąc tę przydługą myśl – bo właściwie dobrze, gdy jest jakakolwiek kulminacja – Borejko na starszym ze swoich blogów, czyli gryfabularne.blogspot przypominał o tegorocznym 4 Darmowym Dniu Gier Fabularnych (15 czerwca), może jest to dobry termin, żeby pokazać światu efekty dotychczasowej pracy nad daną grą? Tak zrobił Zegarmistrz i wiele innych osób. Przynajmniej ja Was do tego gorąco zachęcam. Gdyby jednak ktoś zapytał mnie dlaczego publikować akurat wtedy – zaryzykowałbym, że jest to chyba jedyny dzień, w internetowym erpegowym (pół)światku, gdy wszyscy są ponad podziałami.

Do 15!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski
https://arkadiusz-rygiel.blogspot.com

Wideo RPG - Materiały na mechanikę do grania filmowych sesji, jednostrzałów i sesji konwentowych

Nałęczokon - nKon - Kameralna inicjatywa konwentowa grupy przyjaciół - Warszawa

Konwent - Zamczysko 2010 - Czersk

Narracje - bohaterowie