poniedziałek, 11 listopada 2013

RPG - PAPIEROWE RPG - GRY FABULARNE - Konwenty - Falkon 2013 - erpegowy fast food w dobrym stylu - Autor: Arkadiusz RYGIEL

Zdjęcia: Arkadiusz RYGIEL

Nie było "Gotreka", nie było "Cyberpunka", ale i tak było zajebiście – tymi oto słowy parafrazując znany tekst z jeszcze bardziej znanej polskiej komedii można śmiało rozpocząć relację z tegorocznego Falkonu. A jest o czym opowiadać, gdyż ta edycja jak i wcześniejsze była dla mnie niczym erpegowy fast food w pozytywnym tego słowa znaczeniu – wchodzisz, grasz i cieszysz się chwilą, krótko po opuszczeniu miejsca natomiast masz chęć na więcej i jeszcze więcej – z tym, że trzeba poczekać rok zanim ponownie otworzą lokal i będziesz miał możliwość rozpocząć konsumpcję w doborowym towarzystwie, które zebrało się tak jak ty po to, żeby zaspokoić głód gry.





Ludzie w tym roku w kontekście naszych rozgrywek niesamowicie dopisali – Chimera, ekipa z Orient Expressu (pozdrowsy dla was za świetną sesję w Fiasco!), Lena, Rafał, Andrzej, Wolan oraz kilka osób, których nicków lub imion niestety nie zdołałem dostrzec lub zapamiętać.

Organizatorzy od początku nie mieli łatwo. Najpierw swoją wizytę odwołał William King, później doszła nieobecność Mike'a Pondsmitha – ale c'mon nikt przecież nie przyjeżdża na konwent tylko dla 2 gości [no dobra może zdarzają się takie sytuacje :-D]. Falkon 2013 to kolejna impreza, która utwierdza mnie w przekonaniu,  że konwent pod względem gier fabularnych robi się sam, gdy orgowie zapewnią uczestnikom odpowiednie warunki – przynajmniej tak jest zawsze w naszym przypadku.



Impreza była powrotem do starych dobrych klimatów, z tym że dokonanym w nowej oprawie. Maraton rozpoczęliśmy od sesji A Penny For My Thoughts. Przyjęliśmy konwencję realistyczną, która wygenerowała trzy dramatyczne historie pacjentów, skoncentrowane na relacjach rodzinnych, utraconej miłości i szeroko pojętej warstwie obyczajowej. Tytuł napisany przez ludzi ze Złego Kapelusza po raz wtóry pokazał, iż spełnia doskonale swoje obietnice, co do zaproponowanego modelu rozgrywki.

W przerwie pomiędzy sesjami był czas, żeby wysłuchać relację Whitlowa z prelekcji o seksie w Star Treku [komentarz zgromadzonych – to tam był jakiś seks :-D], porozmawiać o Larpach – anielskim rozgrywanym na konie oraz "58 min" napisanym przez Chimerę, a także przedyskutować poszczególne odcinki komiksowego Kaznodziei.





Godzina 21.00 w sobotę to czas Atomic-Age Cthulhu w koncertowym wykonaniu Chimery – załoga czołgu podczas wojny w Korei trafia za własne linie, spotyka się z miejscem masowego mordu, dokonanego przez potwora wymykającego się z najgorszych koszmarów, a na koniec stacza z nim nierówną walkę, podczas której bestia wyciąga niczym z puszki 3 żołnierzy, pożerając ich kruche ciała. Survival horror w wykonaniu Pawła oblany pulpowym sosem sprawił, że Gracze przez całą sesję aktywnie odgrywali zróżnicowanych bohaterów, przy tym ciesząc się z możliwości jakie daje klasyczna mechanika stworzona przez Chaosium.



Fiasco i playset o dresiarskich osiedlach napisany przez chłopaków z Orient Expressu swoimi pokładami humoru przyprawiłby o ból brzucha ze śmiechu nawet trupa. Przygody właściciela sklepu z kibicowskimi pamiątkami Janusza z wąsem, bimbrownika z piwnicy, Rudego, Krzysia od sterydów i Patrioty spokojnie mogłaby posłużyć za kanwę mocnej historii obrazkowej.





W niedzielę rano na zakończenie konwentu poprowadziłem sesję "Pieśń Irydy" na Wideo RPG, opowiadającą o mitologicznych greckich herosach. Książę Ajaks (Chimera), syn króla Peliadesa władcy Doros, wyrusza na pokładzie Nereidy na wyspę Makos do świątyni Posejdona, aby poradzić się boga mórz w sprawie wypowiedzenia wojny o dominację w świecie helleńskim Sparcie i Atenom. W podróży towarzyszą mu dwaj herosi – syn władcy fal dumny Kserkses (Rafał) i prześmiewczy satyr Testykles (Andrzej) oraz wieszczka Kasandra (Lena). W międzyczasie Peliades chcąc stać się bogiem kradnie Mojrom jedną z nici losu. Pyszny król sprowadza gniew Zeusa na miasto. Pan niebios szczypcami Hefajstosa wypala przebiegłemu władcy oczy i strąca go do Hadesu. Bohaterowie schodzą do podziemnego świata w celu spotkania z królem i odnalezienia zagubionej nici. Ajaks stacza walkę z Cerberem, staje przed Hadesem i Persefoną, a następnie wraz z towarzyszami powraca do Doros. W mieście oszpecony za próbę przelania krwi w świątyni Kserkses zajmuje niesłusznie tron młodego księcia. Bestia powala Ajaksa i Testylesa. Życie ratuje im Kasandra zabijając z łuku potwora (o fabule więcej będzie można przeczytać w scenariuszu).

Dla ekipy Falkonu dżilion lat (co do wielkości jednostki odsyłam do jednego z odcinków Świata według Bundych). Zasłużone podziękowania dla niestrudzonych uczestników konwentowej fiesty: Chimery (A Penny For My Thoughts; Atomic-Age Cthulhu; biedronkowe wojaże zaopatrzeniowe; postać Ajaksa; i generalnie za 99% atrakcji i akcji na konie), Andrzeja (dwie partyjki świetnego Rise of the Zombies!; postać satyra Testyklesa), Leny i Rafała (rozmowy o RPG, komiksie i kinie superbohaterskim; postacie Kasandry i Kserksesa); chłopaków z Orient Expressu (sesja Fiasco na blokowym playsecie).

Do zobaczenia na innych konwentach!

sobota, 2 listopada 2013

RPG - PAPIEROWE RPG - GRY FABULARNE - Wideo RPG - Scenariusz RPG - "Pchnięcie Escarra" - PDF - Autor: Arkadiusz RYGIEL

Ilustracja: Piotr RYGIEL

"Pchnięcie Escarra" to scenariusz filmowej sesji w konwencji płaszcza i szpady do opowiadanej gry Wideo RPG. Skrypt docelowo przeznaczony jest dla dwójki Graczy, którzy wcielają się w renesansowe małżeństwo bezwiednie uwikłane w międzynarodową intrygę. W przypadku większej liczby grających można z powodzeniem powierzyć im role Alberto Femenii, Rodrigo Ibareza, Blanki Fernandez i Enrico Salazara.

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski
https://arkadiusz-rygiel.blogspot.com

Wideo RPG - Materiały na mechanikę do grania filmowych sesji, jednostrzałów i sesji konwentowych

Nałęczokon - nKon - Kameralna inicjatywa konwentowa grupy przyjaciół - Warszawa

Konwent - Zamczysko 2010 - Czersk

Narracje - bohaterowie