niedziela, 11 grudnia 2011

RPG - PAPIEROWE RPG - GRY FABULARNE - Konwenty - Nałęczokon 1.7 (7) - Autor: Arkadiusz RYGIEL

Ilustracja: Piotr RYGIEL

Dzisiejszego dnia, zakończyliśmy Nałęczokonowanie w odsłonie 4.5. Działo się sporo, więc przedstawię w miarę reprezentatywny wycinek materiału, z tej szerokiej tkaniny.

Żeby sprawiedliwości stała się zadość, spóźniliśmy się!, ale zostaliśmy wybieleni przez spóźnienia innych, więc na tym tle wypadamy całkiem nieźle.  

Przechodząc do konkretów, po przybyciu, mieliśmy jakąś godzinę na freestylowe rozmowy w dość szerokim gronie. W ramach szybkiego konkursu na opowieść mocno obrazkową, w kategorii bohater komiksowy, zwyciężyli ex aequo Whitlow z „Rzeczy, które robisz w Piasecznie, będąc w Lublinie” oraz Seba z serii „Seba radzi”. Zwycięzcom należy się zasłużony laur oraz wdzięczność przyszłych pokoleń.

Później przyszedł czas na dzielenie erpegowej skóry, czyli na wybór systemów. W międzyczasie, trochę w ramach świąt, pozwoliłem sobie na przekazanie dwóch logotypów dla Nkonu, zrobionych przez mojego brata Piotrka oraz wręczenie Wideo Samuraja wszystkim uczestnikom. Natomiast od Chimery dostałem Invictusa w ramach akcji Polterświąt, wykręconej przez zigzaka, za co, jeszcze raz ze swojej strony dziękuję.  

Co do systemów, działo się, Chimera prowadził Dreada, Winek Dzikie Pola, Krzysiek Gasnące Słońca, Whitlow Hell on Eartha, ja dwa scenariusze, „Królewskie Obietnice” do The Shadow of Yesterdaya oraz „Koszmar Życia” do Legendy Pięciu Kręgów.

Z jednej strony, było więc słychać, odgłosy biesiady, akcje rodem z horroru klasy B, ołowiane rozważania prosto ze Spustoszonego Zachodu, z drugiej, spiski w barbarzyńskim wydaniu w świecie możnych oraz klasyczne szlachtowanie w przeklętej świątyni, przy użyciu katan.

Było syto, z naciskiem na słowo Wow!

Po zakończeniu rdzennej części, zaczęliśmy się zbierać oraz rozpoczęliśmy półgodzinny proces wychodzenia z domu Reni i Marcina. Jak widać, udało się, i teraz piszę te słowa.

Na koniec, ciśnie się parafraza znanego powiedzenia, jednego z etatowych lizusów szklanego ekranu, i tak powstał Nkonpic, tylko że ten jest robiony aparatem :-D  

Klasycznie już, i jak zawsze, podziękowania dla Reni, Marcina, Agnieszki, Akashne, Wen, Chimery, Dave’a, Bartka, Winka, Bartka „Rytosa” (ogólnie było dwóch Bartków), Krzyśka, Pawła, Whitlowa i Mateusza.

Do zobaczenia na następnym Nkonie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski

Arkadiusz RYGIEL - blog autorski
https://arkadiusz-rygiel.blogspot.com

Wideo RPG - Materiały na mechanikę do grania filmowych sesji, jednostrzałów i sesji konwentowych

Nałęczokon - nKon - Kameralna inicjatywa konwentowa grupy przyjaciół - Warszawa

Konwent - Zamczysko 2010 - Czersk

Narracje - bohaterowie