Poniższa notka, to skrócony zapis prostej przygody do Cold City, którą jakiś czas temu prowadziłem. W żadnym wypadku, nie aspiruje ona do miana pełnoprawnej publikacji. Ma być jedynie zbiorem przydatnych informacji dla graczy. Być może też, ktoś znajdzie tutaj coś ciekawego dla siebie.
Po raz pierwszy w Cold City udało mi się zagrać na tegorocznej Avangardzie u Chimery. Muszę przyznać, że gra od razu zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Nie będę rozpisywał się na temat licznych zalet tego systemu, ponieważ żadna recenzja, czy relacja nie odda w pełni prawdziwego charakteru rozgrywki. Z Cold City jest jak z każdą inną grą, trzeba w nią po prostu zagrać, żeby wiedzieć jak hula. Czego Wam życzę, bo naprawdę warto zapoznać się z tym tytułem.
"Kryptonim przybysz"
Bohaterowie
Mjr. Iwan Gorki, Funkcjonariusz PAP, Agent GRU.
Towarzysz Gorki trafił do PAP jako specjalista od zjawisk paranormalnych. Na co dzień, zajmuje się likwidacją skutków nazistowskich eksperymentów. Dodatkowo, przesyła istotne informacje do centrali w Moskwie. Likwiduje także ludzi niewygodnych dla interesów Związku Radzieckiego.
Mjr. Józef Bardak, Funkcjonariusz PAP, Żołnierz KBW.
Pracuje w PAP jako jeden z asystentów ppłk. Arkadego Kazakowa. Sowieci próbują uczynić z niego agenta, który w przyszłości mógłby szpiegować Amerykanów.
Por. Jacques Rousseau, Funkcjonariusz PAP, Oficer Francuskiej Armii.
Został skierowany do PAP, po udanym demontażu wypaczonej maszynerii. Kilka tygodni później, zaczął miewać problemy ze zdrowiem. Zdaje sobie sprawę z tego, że mógł zapaść na nieznaną dotąd nikomu chorobę. Ma nadzieję, że podczas pracy dla agencji znajdzie pomoc. Póki co, nikt nie wie o jego problemach.
Szalony Mag
Dr. Hans Robke wstąpił do SS w 1940 roku. Stale łaknął wiedzy i zdawał sobie sprawę z tego, że ta organizacja jako jedyna będzie w stanie mu zapewnić fundusze na badania. Robke już wcześniej parał się szeroko pojętym okultyzmem. Jego obsesja pogłębiła się po przeżyciu śmierci klinicznej. W trakcie, której ujrzał inny świat, a właściwie jak mniemał, inny wymiar. Wiedział, że jeśli byłby w stanie przemieszczać się miedzy światami, mógłby realizować inne eksperymenty bez najmniejszych zakłóceń. Podczas pierwszego pełnego rozcięcia czasoprzestrzeni, udało mu się schwytać nienazwaną istotę. Miesiąc później, nauczył się ją rozmnażać. Do eksperymentów potrzebował ludzi jako nosicieli. Pasożyty miały być wykorzystywane jako zwiadowcy, szpiedzy i zabójcy, albowiem już po opuszczeniu gospodarza, mogły kopiować wygląd organizmów i materii nieożywionej. Same w sobie stanowiły potężną broń, która mogłaby zmienić losy wojny. Tylko najpotężniejsi magowie byli w stanie wydawać pasożytom rozkazy. Projekt nie został ukończony. Krótko po zakończeniu wojny, Robke został aresztowany. Obecnie Amerykanie przetrzymują go w tajnym więzieniu na terenie Berlina.
Odprawa
Wszyscy funkcjonariusze PAP zostają wezwani na odprawę u ppłk. Arkadego Kazakowa. Sprawa ma związek z napadem na konwój w radzieckiej strefie okupacyjnej. Sowieci nie są dobrze nastawieni do współpracy z przedstawicielami państw zachodnich. Niemniej jednak, sytuacja wyszła na jaw. Z tego co wiadomo, na samochodach ciężarowych, przewożono efekty nazistowskich eksperymentów. Iwan Gorki i Józef Bardak otrzymują jasne instrukcje. Nie mogą dopuścić do zdemaskowania lokalizacji tajnego ośrodka, który został niedawno odkryty przez Sowietów, a z którego wywożono dziwne kapsuły z ludźmi. W grupie operacyjnej, oprócz Rosjanina, Polaka i Francuza jest jeszcze Amerykanin, George Walters.
Bazar
Na drodze biegnącej obok bazaru, stoją trzy zniszczone samochody ciężarowe, z czego jeden został przewrócony, a drugi ma zgniecioną kabinę. Na miejscu zdarzenia, są już od dłuższego czasu żołnierze Armii Czerwonej. Kazakow celowo przedłużał odprawę, aby Sowietom udało się odpowiednio posprzątać. Ludzie ubrani w kombinezony i maski gazowe, przy użyciu miotaczy ognia, oczyszczają teren. Zatrzymani świadkowie opowiadają o człowieku w garniturze, który przy pomocy jakiś dziwnych mocy, zniszczył pojazdy i unieszkodliwił całą eskortę. Nad akcją Czerwonoarmistów czuwa niejaki mjr. Witalij Konieczkin, znany ze skutecznego tuszowania podobnych wypadków. Po wstępnych oględzinach, funkcjonariuszom udaje się ustalić przebieg wydarzeń. Według świadków, kolumnę zatrzymał jeden człowiek. Odziany miał być w ubrania, które były modne na początku lat czterdziestych. Na miejscu, znajdowały się ślady krwi, i z tego co wiadomo, po wszystkim, sprawca uciekł podstawionym przez kogoś samochodem. Kapsuły na ciężarówkach są rozszczelnione. Udało się także znaleźć kilka ciał niezidentyfikowanych organizmów. Są to pasożyty, opuszczając gospodarzy przybrały formę małych pokracznych stworów z rodzimego wymiaru, które de facto były ostatnimi zapamiętanymi obiektami przez schwytaną macierzystą istotę, z czasu, przed rozcięciem czasoprzestrzeni przez Robkego i jego ludzi. Świadkowie zabrani na radziecki posterunek są przesłuchiwani. Na bieżąco, jest też tworzony portret pamięciowy sprawcy.
Archiwum PAP
Długie i mozolne poszukiwania w stosach akt, przynoszą efekty. Gorki znajduje dokumenty dotyczące tajnego projektu o kryptonimie "Przybysz". W międzyczasie, funkcjonariusze kojarzą portret pamięciowy, z osobą więzionego przez amerykanów dr. Hansa Robkego. Nie wiedzą jeszcze, że większość strażników jest pod kontrolą esesmana.
Amerykańskie Więzienie
Funkcjonariusze rozmawiają z Hansem Robke w celi. Szalony mag zdaje się, wcale nie przejmować obecnością agentów. Wkrótce, esesman przejmuje kontrolę nad por. Waltersem i oficerem dyżurnym. Udaje mu się także zwieść por. Rousseau. Opuszcza celę i kieruje się do podziemnych hangarów, gdzie znajduje się umieszczona przez Jego ludzi wypaczona maszyna do rozcinania czasoprzestrzeni. Gorki i Bardak zostają zamknięci w celi szalonego naukowca. Dopiero jeden ze strażników, zdając sobie sprawę z ucieczki więźnia, wypuszcza funkcjonariuszy i ogłasza alarm. W jednym z hangarów, Hans Robke włącza maszynę i czeka na ustabilizowanie przejścia. Po wykryciu całej sprawy przez PAP, nie zdoła sprowadzić swoich nadnaturalnych żołnierzy, jest więc zmuszony do ratowania się ucieczką. Por. Rousseau dopiero teraz orientuje się w sytuacji, jest jednak za późno, ponieważ oficer dyżurny i Walters mają go na muszce. W ostatniej chwili, do hangaru, wpadają Gorki i Bardak. Udaje im się zastrzelić szalonego maga, nie oszczędzają także Amerykanów, którzy odzyskują świadomość dopiero po tym, gdy pociski z plujących ogniem luf, dziurawią ich ciała. Incydent przechodzi z czasem do historii. Wywołując niemały skandal, ale to temat na kolejne opowieści.
Czarne Tło...
Muzyka...
Napisy Końcowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz